Łowisko znajduje się obok trasy Sośnicowice-Kędzierzyn Koźle w miejscowości Sierakowice. Jadąc od Sośnicowic dojeżdżamy do końca Sierakowic gdzie skręcamy w lewo i po około 200m widzimy już zbiornik.
Łowisko u Romana jest około 2 hektarowym zbiornikiem w którym dominującym gatunkiem jest karp. Wielu karpiarzy z naszych okolic właśnie tam zaczynało swoją przygodę z karpiowaniem i czują do tego łowiska ogromny sentyment. Nie inaczej jest ze mną. Pewnego razu łowiąc na spławik dorodne karasie i karpiki kolega zaproponował mi przerobienie zestawu i założenie kulki o smaku wanilii. Wtedy wszystko się zmieniło i chociaż do tej pory z sukcesami łowiłem odległościówką piękne karasie, liny i karpie to od chwili założenia tej pierwszej kulki było już jakoś inaczej. Zacząłem się baczniej przyglądać tej wodzie i z całą odpowiedzialnością to powiem że pływają tam ryby i to nie tylko karpie a także amury, szczupaki, sandacze, liny i okonie, którymi po złowieniu można by się chwalić przed wszystkimi w koło.
Łowisko nie było spuszczane przez ostatnie 10 lat a zimą jest jedynie upuszczane do nieco niższego stanu. Po przyjeździe na łowisko należy przed wędkowaniem wykupić zezwolenie w sklepiku który znajduje się tuż obok łowiska, na jego odwrocie mamy cały regulamin jak i zasady wędkowania. Potem możemy spokojnie łowić. Na miejscu można również zaopatrzyć się w przynęty czy drobne akcesoria do wędkowania takie jak spławiki, żyłkę czy haczyki. Można także przekąsić jakieś frytki, zapiekankę czy zupkę oraz kupić napoje.
Łowisko dzieli się na dwie części jedną ogólnie dostępną na której złowionym rybkom można bezproblemowo zwrócić wolność, oraz drugą w której łowione są głownie pstrągi, jednak decydując się na łowienie na tej części musimy się nastawić na zabranie ryby. Zbiornik jest wodą raczej wolną od zaczepów czy jakichkolwiek zawad, jednak zdarzają się przypadki, kiedy całe zestawy zostają w wodzie na starych korzeniach czy między kamieniami. Głębokość wacha się od 70cm od strony wjazdu i stopniowo się zwiększa do około 3m pod lasem. Jak wspomniałem moja przygoda z karpiami zaczęła się właśnie na Sierakach. Po pierwszym karpiu który nie był wcale okazem przyszedł czas na pierwsze karpiówki, matę, podbierak czyli minimum. Częstsze zasiadki stały się czymś normalnym . Właśnie na tych wypadach poznałem najlepszych kompanów na wspólne łowienie z którymi do tej pory organizujemy niezapomniane wyjazdy na karpie. Dla mnie osobiście najlepszymi miejscami na zarzucenie zestawów są stanowiska od płytkiej wody do wysokości drzew na środku stawu jakoś nie mam przekonania do głębszej części zbiornika, jednak po ostatnich zawodach SLTEKA nastawienie to trochę się zmienia ponieważ miałem na głębokim dziesięć szlagów. Największe ryby które były łowione oraz ważone (te które osobiście widziałem) w tym zbiorniku to karpie o masie 19.600 i 18.200 więc myślę że kwestią niedługiego czasu jest karp który będzie ważył powyżej 20kg, a tego jestem pewien że on gdzieś tam się czai. Jak pisał ostatnio Grasmen na mini czacie może ta dwudziestka była już bardzo blisko podbieraka. Warto wspomnieć także o amurach które wagą wcale nie ustępują karpiom jednak znacznie trudniej je przechytrzyć. Łowisko jest czynne w zależności od pory roku od godziny 6-7 do godziny 20.
Dżedaj, Grasmen,Rafał.









|